środa, styczeń 15, 2025

Dom mediowy a agencja reklamowa – różnice

0
Dom mediowy a agencja reklamowa – różnice

Agencja reklamowa, marketingowa, interaktywna, ale też dom mediowy – te terminy mogą być mylące dla osoby bez wiedzy w dziedzinie reklamy. Czym dokładnie różnią się one pomiędzy sobą?

Influencer marketing – mechanizm działania

0
Influencer marketing- mechanizm działania

Forma reklamy w internecie wciąż ewoluuje i przybiera różne postaci. Sposóbów na dotarcie do potencjalnych klientów, zwiększenie popularności marki oraz promocję produktów lub usług jest wiele, a ich skuteczność ma znaczący wpływ na rozwój firm. Oprócz podstawowych działań, takich jak Content Marketing czy SEO, coraz częściej stosuje się Influencer Marketing.

Rodzaje reklam dla firm

0
Rodzaje reklam dla firm

Kilka słów o reklamie dla Twojej firmy

Analiza stanu zdrowia pracowników – cenne źródło informacji dla pracodawcy

0
Analiza stanu zdrowia pracowników - cenne źródło informacji dla pracodawcy

Badania pokazują, że najbardziej kompletną wiedzę o swoim stanie zdrowia posiadają te osoby, które mają wykształcenie wyższe. Takie osoby często dodatkowo edukują się w zakresie zdrowego żywienia, ponieważ zależy im na dbaniu o swoje ciało. Dzięki temu ludzie wykształceni żyją nawet kilkanaście lat dłużej. Jednak niezależnie od tego, czy w twojej firmie pracują głównie osoby po szkole zawodowej, czy po ukończonych studiach, warto zadbać o ich poziom wiedzy. Analiza stanu zdrowia pracowników to pierwszy krok do tego, by pomóc podwładnym zadbać o siebie w odpowiedni sposób.

Co składa się na analizę stanu zdrowia pracowników?

Taka analiza opiera się o kilka elementów. Przede wszystkim sprawdza się czynniki ryzyka zawodowego, które mogą mieć znaczący wpływ na zdrowia pracownika za kilkanaście lat. Dotyczy to tak naprawdę wszystkich grup zawodowych. Osoby pracujące fizycznie często przeciążają kręgosłup czy stawy kolanowe, są też bardziej narażone na pracę z niebezpiecznymi substancjami, np. z toksycznymi pyłami. Praca w pozycji siedzącej może powodować np. z kręgosłupem (przez nieustanne spędzanie czasu w jednej pozycji) oraz z cieśnią nadgarstkową, która często towarzyszy osobom stale pracującym przy komputerze. Poza czynnikami ryzyka zwraca się też uwagę na czynniki demograficzne oraz badania medyczne. Te ostatnie są szczególnie ważne. Dopiero znając wyniki badań krwi i np. innych zalecanych przez medycynę pracy, jesteśmy w stanie stwierdzić, czy dana osoba ma już w tej chwili jakieś problemy zdrowotne, czy może raczej schorzenia będą jej grozić za kilkanaście lat. Dzięki badaniom krwi można zapobiec chociażby rozwojowi cukrzycy – jeśli z badań krwi wynika, że dana osoba ma już glukozę na granicy normy, to będzie to ostatni moment na to, by o siebie zadbać.

Co daje analiza stanu zdrowia pracowników?

Przede wszystkim świadomość – i pracodawcy, i pracownikowi. Nie jest łatwo wygospodarować czas w ciągu roku na to, by zadbać o siebie, zwłaszcza, gdy do pracy dochodzą jeszcze zobowiązania rodzinne. Warto pokazać siebie jako szefa od bardziej ludzkiej strony i naprawdę zatroszczyć się o pracownika. Dzięki analizie stanu zdrowia można dać pracownikowi wsparcie fachowców, którzy pokażą mu, co może zmienić w swoim codziennym funkcjonowaniu, by bardziej zadbać o swoje ciało. To nie muszą być wielkie zmiany – modyfikacja diety, wprowadzenie aktywności fizycznej i większe skupienie na regeneracji mogą przynieść naprawdę zaskakujące efekty. Dodatkowo analiza stanu zdrowia pracownika daje też dużo pracodawcy – jeśli wie wszystko o zdrowiu pracowników, to będzie mógł nastawić się na ewentualne koszty związane z odejściem danej osoby na chorobowe. Z tego względu też warto działać prewencyjnie, by zapobiegać rozwojowi chorób pracowników, a za to wspierać ich zdrowie na co dzień. Analizę stanu zdrowia można wykonać w każdej firmie – warto skorzystać ze wsparcia profesjonalistów, którzy wiedzą, na jakie elementy trzeba zwrócić uwagę podczas wykonywania takiej analizy.

Autor: Pozycjoneria.pl. Mariusz Zakrzewski. Artykuł powstał dzięki uprzejmości i współpracy z firmą TeamPrevent Poland z Pszczyny.

Zastosowanie audytu finansowego

0
Zastosowanie audytu finansowego

W obecnych czasach gospodarka napędzana jest przez potężne przedsiębiorstwa. Właściciele firm ciągle chcą polepszać i doskonalić to, co osiągnęli przez lata. Dzięki czemu nie popadają oni marazm i cały czas mają ambicje i marzenia w związku z rozwojem firmy. To zjawisko sprzyja stworzeniu nowych miejsc pracy wśród okolicznych miejscowości.

Wydawnictwo Wiedza i Praktyka (WiP)

0
Wydawnictwo Wiedza i Praktyka (WiP)

Wydawnictwo „Wiedza i Praktyka” (WiP) oferuje specjalistyczne i wysokiej jakości publikacje dla wielu grup zawodowych, dla których ważne jest rozszerzanie wiedzy teoretycznej oraz praktyczne wykorzystanie nauki. Misja Wydawnictwa zawiera się w nazwie, która sugeruje, jakie są główne kierunki działalności.

Krótka Historia Wydawnictwa „Wiedza i Praktyka”

Wydawnictwo „Wiedza i Praktyka” istnieje od roku 1997, kiedy to przekształciło się Wydawnictwa KiK (stworzone przez dwóch współwłaścicieli – Panów Witolda Koniecznego oraz Romana Kruszewskiego) przy współpracy z niemieckim wydawnictwem VNR „Verlag Norman Rentrop”, którego właścicielem był Pana Normana Rentrop. Głównym celem założycieli konsolidujących swoje wydawnictwa w jedno było stworzenie firmy, której publikacje będą dedykowane w szczególności fachowcom i specjalistom z różnych dziedzin. Założeniem głównym było profesjonalne wsparcie czytelników w praktycznym stosowaniu teorii zawartej w najwyższej jakości publikacjach.

Wydawnictwo „Wiedza i Praktyka” rozpoczęła swoją działalność od wydania „Poradnik Podatnika”. Ta publikacja bardzo szybko stała się sukcesem wydawniczym. Przez wiele lat plasowała się w czołówce bestsellerów. W dalszej kolejności powstały tytuły poświęcone prawu pracy oraz podatkowi VAT. Niezliczone rzesze specjalistów w Polsce sięgało po te publikacje wykorzystując wiedzę z nich zdobytą w swojej pracy.

Tematyka podejmowana przez Wydawnictwo „Wiedza i Praktyka”

Wydawnictwo „Wiedza i Praktyka”  podejmuje wiele tematów w swoich publikacjach i stale poszerza grono swoich czytelników o nowe grupy zawodowe. Obecnie z zasobów wydanych przez Wydawnictwo korzystają:

  • specjaliści zajmujący się tematyką z zakresu kadr, płac oraz ubezpieczeń społecznych,
  • dyrektorzy placówek edukacyjnych różnego szczebla, między innymi szkół i przedszkoli,
  • specjaliści w dziedzinie BHP, ochrony środowiska, zdrowia, jak również zamówień publicznych.

Odbiorcy Wydawnictwa „Wiedza i Praktyka”

Głównymi odbiorcami oferty  Wydawnictwa „Wiedza i Praktyka” są w szczególności specjaliści pracownicy zatrudnieni w prywatnych przedsiębiorstwach oraz państwowych, publicznych czy samorządowych instytucjach, a także właściciele prowadzący zarówno małe działalności, jak i zarządzający dużymi firmami.

Dla ich wygody i optymalnego dostosowania się do potrzeb Wiedza i Praktyka wykorzystuje coraz nowocześniejsze środki przekazu informacji – począwszy od tradycyjnych wydawnictw papierowych: miesięczników, książek i magazynów, poprzez nośniki elektroniczne, portale tematyczne, na materiałach wideo skończywszy.

Akty notarialne są gwarancją bezpieczeństwa obrotu prawnego

0
Akty notarialne są gwarancją bezpieczeństwa obrotu prawnego

W 1991 roku weszła w życie ustawa – Prawo o notariacie, która wyodrębniła instytucjonalnie oraz organizacyjnie polski notariat w zakresie wykonywania funkcji publicznych państwa. W związku z tym nasuwa się wniosek, że notariusze zapewniają bezpieczeństwo obrotu prawnego w rozwijającej się gospodarce rynkowej w naszym kraju. Wiele umów w Polsce, aby były ważne muszą być zawarte w formie aktów notarialnych. Biorąc pod uwagę treść i przedmiot regulacji, akty notarialne mogą być dwojakiego rodzaju. Niektóre dotyczą czynności prawnych, a inne czynności i zdarzeń, które nie są czynnościami prawnymi, ale wywołują skutki prawne. Prawo precyzyjne podaje, które czynności i zdarzenia muszą być zawarte w tej szczególnej formie.

Program magazynowy dla małej firmy

0
Program magazynowy dla małej firmy

Ilość dostępnych na rynku rozwiązań powoduje, że przedsiębiorca wybierając program do magazynu natrafia na nie lada problem. Programy są często bardzo uniwersalne, dlatego poniżej zawarliśmy kilka aspektów, na które warto zwrócić uwagę, by wybrany program faktycznie usprawniał nam zarządzanie magazynem:

1. Funkcjonalność

Oprogramowanie przeznaczone dla małych firm zwykle posiada z góry określony zakres możliwości, którego najczęściej później nie można rozszerzyć. Dlatego przed zakupem programu magazynowego należy sprawdzić, czy zawiera on wszystkie niezbędne funkcjonalności. W przeciwnym wypadku konieczne może się okazać zakupienie rozszerzeń lub nawet zmiana oprogramowania, co może być kosztowne. Dlatego warto w proces decyzyjny zaangażować osoby pracujące na magazynie, by sprawdziły czy dany program magazynowy obsługuje wszystkie dokumenty magazynowe i operacje, które będą niezbędne.

2. Wymagania sprzętowe

Programy magazynowe mają bardzo różne wymagania sprzętowe, mogą też wymagać różnych systemów operacyjnych. Dlatego koniecznie trzeba zweryfikować, czy to oprogramowanie, które nas interesuje, nie będzie wymagało dodatkowej inwestycji w sprzęt komputerowy.

3. Awaryjność i wsparcie techniczne

Warto zorientować się, czy używany program jest awaryjny, bo jeśli tak, to może nie warto inwestować w coś, co tylko będzie utrudniać pracę. Prowadzenie magazynu będzie też o wiele łatwiejsze, jeśli firma oferująca nam program zapewnia wsparcie techniczne, przynajmniej przez pierwszy okres po wdrożeniu programu. Warto zweryfikować też zakres i formę oferowanej pomocy.

4. Koszty wdrożenia i aktualizacji

Należy pamięta, że cena oprogramowania nie zawiera kosztów wdrożenia. Nawet jeśli zdecydujemy się na produkt standardowy, to takie oprogramowanie trzeba zainstalować i skonfigurować, a pracownicy muszą zostać przeszkoleni. Aby nie przeoczyć ukrytych kosztów należy zweryfikować nie tylko opisany powyżej koszt wdrożenia, ale zweryfikować również ile będą nas kosztować późniejsze aktualizacje.

Wśród wielu programów jakie oferowane są małym firmom warto zwrócić uwagę między innymi na LoMag.pl. Za niewielką kwotę oferuje on wszystkie podstawowe funkcjonalności, intuicyjny interfejs, i do tego nawet roczne wsparcie techniczne. Do tego LoMag.pl jest bardzo elastyczny. Sprawdza się zarówno w firmach handlowych jak i produkcyjnych.

Roboty przemysłowe – co to takiego?

0
Roboty przemysłowe - co to takiego?

Prowadzisz własną działalność gospodarczą, zatem chcesz zarabiać na niej jak najwięcej. Zatrudniasz już ogromną grupę zawodowców i specjalistów od najróżniejszych dziedzin, ale twoje miesięczne dochody wciąż nie są dla ciebie satysfakcjonujące. Chciałbyś po prostu je zwiększyć, ale nie masz pojęcia, jak to zrobić, skoro już pracujesz ponad swoje siły. Zamiast więc niepotrzebnie się męczyć, zobacz, co przygotowała dla ciebie strona https://www.universal-robots.com/pl/. Zaprezentuje ci ona jedne z najbardziej wartościowych maszyn, które obecnie wykorzystuje niemalże każda, nowocześnie działająca firma.

Tymi maszynami są po prostu roboty przemysłowe. Być może już kiedyś o nich słyszałeś, ale wiedząc, że musiałbyś za nie sporo zapłacić, zrezygnowałeś z możliwości ich zdobycia. Wolałeś zatrudnić kolejnych pracowników, którym co miesiąc wypłacasz grube tysiące złotych. Zastępując ich zautomatyzowanymi robotami, zdecydowanie oszczędzasz. Oczywiście na samym początku nawet najmniejszy i najprostszy robot przemysłowy może cię trochę kosztować. Inwestujesz w niego, ale potem tylko na tym zyskujesz. Dobrze skonstruowany i odpowiednio zaprogramowany robot potrafi zastąpić nawet kilku pracowników, wykonując w ekspresowym czasie wszystkie powierzane im zadania. Nigdy też się nie myli. Jeśli uda ci się zainwestować w jakościowe i porządne maszyny, będziesz mógł im w pełni zaufać i powierzyć im nawet najbardziej skomplikowane zadania. Na pewno początkowo zaczniesz sprawdzać sposób ich wykonywania, ale z czasem przestaniesz to robić. Przekonasz się do wspaniałych możliwości robotów przemysłowych i wyposażysz w nie dosłownie całą swoją firmę.

Optymalizacja procesu produkcyjnego jest najważniejszym krokiem pozwalającym na zmniejszanie wydatków i uzyskiwanie coraz większych dochodów. Zacznij interesować się nowoczesnymi technologiami wykorzystywanymi w różnych firmach i sam po nie sięgaj, właściwie je użytkując. Nowoczesne roboty współpracujące to dla ciebie szansa na prawdziwe rozwinięcie całego biznesu.

Czy samozatrudnieni mają być innowacyjni?

0
Czy samozatrudnieni mają być innowacyjni

Forum Obywatelskiego Rozwoju Leszka Balcerowicza opublikowało niedawno raport, z którego wynika, że połowę polskiego PKB wytwarza zaledwie 5,6 mln zatrudnionych, natomiast drugą połowę 10 mln Polaków pracujących w mikroprzedsiębiorstwach, rolnictwie, sektorze publicznym i szarej strefie. Wkrótce potem w prasie gospodarczej podniosły się głosy, że udogodnienia dla mikrofirm, takie jak „mały ZUS” czy planowana obniżka CIT z 15 do 9 procent to kroki nieprzemyślane. Najmniejszym przedsiębiorcom nie będzie się ponoć opłacało rozwijać, bo rozwój spowoduje obciążenie ich wyższą składką ZUS i (lub) wyższym podatkiem.

Innowacje przez dotacje

Tymczasem gospodarka polska ma stawiać na innowacyjność. Stąd między innymi dotacje na innowacje, w których uzyskaniu pomagają wyspecjalizowane firmy. Im bardziej innowacyjna jest gospodarka, tym większe zyski przynosi, a konsekwencją mają być wyższe płace. Dotacje B+R mają też wspierać konkurencyjność polskiej gospodarki na rynkach światowych, z którą wciąż jest nie najlepiej. Po dotacje na innowacje sięgają jednak nie mikrofirmy, a przedsiębiorstwa małe i średnie – te, które mają wyraźny potencjał do rozwoju.

Nie każdy zarejestrowany w CEIDG to przedsiębiorca

Problem jednak w tym, że w Polsce nie ma wciąż rozróżnienia między przedsiębiorcami a samozatrudnionymi. Każdy, kto założy jednoosobową działalność gospodarczą, uznawany jest za przedsiębiorcę, co bardzo często jest kompletnym nieporozumieniem. Widać to było choćby w dyskusji o wspomnianym „małym ZUS-ie”: ograniczenie czasowe tego przywileju, a także naliczanie składki od przychodu zamiast od dochodu rząd tłumaczył dążeniem do tego, by przedsiębiorca rozwijał swoją firmę tak, by po paru latach móc płacić więcej.

Nie wymagajmy za wiele

Przez długie lata nie tylko namawiano, ale bardzo często wręcz zmuszano Polaków do przechodzenia z etatu na samozatrudnienie. Uczyniły tak miliony, często z braku innego wyjścia. Są to więc ludzie niemający nic wspólnego z przedsiębiorcami, a po prostu jednoosobowo wykonujący jakąś pracę (na rzecz przedsiębiorców najczęściej). Ilość pracy, jaką każdy z nich może wykonać, jest ograniczona jego zdolnościami, produktywnością i czasem. Powyżej pewnego pułapu żaden z nich nie wyjdzie, nie ma więc mowy o żadnym rozwoju, o innowacyjności już nie wspominając.

Jak innowacyjny miałby być np. ratownik medyczny albo pilot LOT-u, uznawani za przedsiębiorców? Jakie prace badawczo-rozwojowe prowadzić miałby redaktor, korektor, copywriter, webdesigner lub grafik komputerowy? Albo właściciel sklepiku?

Może pora na zmiany?

Chyba pora na wyznaczenie wyraźnej granicy między przedsiębiorcą a samozatrudnionym. Którędy miałaby przebiegać? To proste: przedsiębiorcą jest ten, kto zatrudnia pracowników, choćby jednego. Wprowadzenie zróżnicowanych regulacji prawnych i podatkowych dla obu tych grup mogłoby się okazać zbawienne i dla nich, i dla gospodarki.

ZOBACZ TEŻ