Z całą pewnością każdemu z nas zdarzyło się kiedyś przekroczyć jakiś termin płatności. Mogło to wyniknąć z różnych przyczyn, czy to brak środków na koncie, czy też zwykle roztargnienie. Dotrzymywanie terminów jest niezwykle ważnie, ponieważ ich (czasem nawet nieznaczne) przekroczenie może skutkować przykrymi konsekwencjami takimi jak odłączenie prądu, czy naliczenie odsetek karnych.
Przypomnienie o bieżących płatnościach
Większość firm, banków czy innych usługodawców przed nastąpieniem ostatecznego terminu zapłaty wysyła swoim klientom przypomnienie o płatnościach. Są to różne formy przypomnienia – tradycyjna, czyli poprzez wysłanie listu, czy też nowocześniejsza, czyli drogą mailową lub wiadomością sms. Takie przypomnienie jest dobrym rozwiązaniem, szczególnie dla tych, którzy mają zbyt wiele na głowie. Czasem przekroczenie terminu zapłaty nie wynika ze złych chęci, a ze zwykłego zapominalstwa.
Zaległa płatność
Niestety, ale zdarzają się nieterminowe wpłaty. Przypomnienie o zaległej płatności w takim przypadku jest jedynie informacją o tym, że upłynął termin płatności danego kontrahenta. Wiele firm posiada tak wielu klientów, że kilkudniowe spóźnienie z zapłatą nie jest dla nich niczym niezwykłym. Jeżeli jednak od ostatecznego terminu wpłaty zaczyna upływać coraz więcej czasu, to firma ma podstawy ku temu, by dłużnika oddać w ręce zawodowych windykatorów. Oczywiście o takich czynnościach dłużnik jest na bieżąco informowany.
W przypadku, kiedy z góry już wiesz, że nie jesteś w stanie dotrzymać danego terminu płatności, to warto poinformować o tym swojego wierzyciela. Taka krótka informacja może oszczędzić wielu nieprzyjemnych sytuacji i być może oszczędzi odsetek karnych za wynikających z przekroczonego terminu.
Każdemu może się „powinąć noga” w sprawach finansowych, w takich sytuacjach warto postawić na szczerość i na bieżąco informować firmę, w której masz dług wynikający z lekkiego opóźnienia w płatnościach. Dzięki takiej szczerości nie stracisz w oczach swojego kontrahenta.